wtorek, 25 czerwca 2024

Agonised Too - Summer Suffering (20.06.2024)

Nastało lato - czas odpoczynku, uśmiechu, oddechu, radości, pozytywnej energii... Długie dni i ciepłe wieczory wprowadzają w błogi stan i sprawiają, że świat staje się piękniejszy, lepszy. Ale czy na pewno?

Bez wątpienia to świetny czas, by wrócić do dźwięków cenionych, tych, które przywracają uśmiech i budzą miłe wspomnienia. Właśnie takie melodie proponuje na swoim długogrającym albumie duet Agonised Too, zderzając wspomnianą letnią radość z mrokiem, od którego nie sposób uciec niezależnie od pory roku.



 

Nieszczęsne lato

Wszyscy się cieszą, a tobie tak jakoś nijak, nieswojo? Każdy gdzieś jedzie i chwali się tym, co planuje, a tobie w sumie to obojętne?  Serce ci pęka na myśl o upalnych, dusznych dniach, podczas których trudno złapać oddech i bezsennych nocach, gdy temperatura jest tak wysoka, że nie sposób spokojnie zasnąć? Robi ci się niedobrze na myśl o przaśnych przebojach granych w turystycznych miejscach ku uciesze wypoczywającego tłumu? Zamiast okazji do świętowania szukasz ciszy, ucieczki? Lato to dziwna pora roku - niby taka pozytywna i miła, a jednak nie do końca - potrafi być wyczerpująca, frustrująca, męcząca - nie tylko z powyższych powodów, bo zawsze może mieć na nastrój wpływ coś zupełnie niezależnego od czasu, pory roku... Tylko wtedy i tak wszystko wychodzi na jedno, gdyż ta powszechna "pozytywna" atmosfera i tak niespecjalnie pomaga...

 

Wakacyjna beztroska

Latem wiele tych fajnych rzeczy jest "na chwilę" - wyjazdy na wycieczki, wypady na plażę, na imprezy w plenerze i znajomości, najczęściej powodowane impulsem, które zwykle nie są trwałe. Gdy te atrakcje się skończą, pozostaje pustka i trudny powrót do rzeczywistości... Pozostaje też nostalgia za momentami, gdy wszystko zdawało się prostsze, bardziej beztroskie, jaśniejsze. Te emocje przetwarzają przez własną wrażliwość Bartek i Rafał, którzy po bardzo intymnej opowieści na "Type Zero" (recenzja) powracają z jaśniejszymi, bardziej uniwersalnymi brzmieniami, w ram raz właśnie na lato. To muzyka, do której można tańczyć, a chwilę później zatrzymać się wsłuchując w teksty, które o czymś przypominają...

 


Muzyka łagodzi obyczaje

Muzyka ma nieprawdopodobne właściwości terapeutyczne - potrafi poprawić nastrój, ukoić ból, ulżyć w cierpieniu, porozumieć się z drugą osobą, gdy trudno znaleźć słowa, by wyrazić coś ważnego. Przeważnie ta bardziej melancholijna, momentami smutna oddziałuje silniej, dobitniej. Zostaje w głowie. Hipnotyzuje. Przypomina o sobie. Tak jest z muzyką pop lat osiemdziesiątych. Sztuka tworzona przez takich artystów jak Depeche Mode, Savage czy Pet Shop Boys przetrwała próbę czasu i od lat niezmiennie wzrusza kolejne pokolenia. Dlaczego? Jest pełna kontrastów. Lekka w brzmieniu, a mroczna w przekazie, miła dla ucha, ale przekazująca przy okazji coś konkretnego. Jest dzięki temu uniwersalna.

Jeśli po prostu lubisz nie do końca wesołe piosenki, które mają drugie dno i w ten sposób pomagają przetrawić różne smutki, znajdziesz na tej płycie coś dla siebie. Coś do uśmiechu, do potupania nóżką, coś do tańca i do przemyślenia i do wspominania. Jest spojrzenie w przeszłość, ale też krok w przyszłość. Jest wreszcie hołd dla bardzo ważnej epoki w muzyce rozrywkowej, która zdefiniowała kształt muzyki pop na wiele lat. 

 

Ponadczasowe brzmienie

Bartek i Rafał czują się wyśmienicie w takim klimacie. Nagrali fajną, równą i bardzo ciekawą płytę, w której powraca motyw przewodni zawieszony w retro-brzmieniach z czasów, gdy królowały kasety magnetofonowe, dancingi, dyskoteki, podczas których prym wiodły świetlne kule i kolorowe ubrania. Są tu piosenki po polsku i po angielsku, dla tych co lubią tańczyć i dla tych, co wolą trzymać się na imprezach z boku - dla każdego coś miłego. To jedna z tych płyt, która ma szansę spodobać się kilku pokoleniom słuchaczy - zarówno tym, którzy pamiętają wspomniane czasy, jak i tym, którzy urodzili się nieco później, ale z niemałą fascynacją odkrywają to, co było modne przed laty. 




A wam z czym kojarzy się lato? Zostawiam was z tym pytaniem, zachęcając jednocześnie do wysłuchania tej letniej opowieści. Znajdziecie ją tu: https://agonisedtoo.bandcamp.com/album/summer-suffering